#OchronaWyborów. Niemiecka gra wokół Polski

Media niemieckie opisując sytuację polityczną w Polsce kontynuują spójną narrację korzystną dla interesów RFN. Analiza przekazów wskazuje na wykorzystywanie mechanizmów propagandowych oraz manipulacyjnych, które rzutują na bezpieczeństwo Polski oraz wyborów prezydenckich w naszym kraju.

Hakowanie niemieckich czytelników

Niemieckie media szybko podjęły temat ataku hakerskiego na pracownika Platformy Obywatelskiej. Informacje niemiecka prasa podaje za lakonicznymi komunikatami Premiera oraz Ministrów, sugerując, że mamy do czynienia z poważnym atakiem rosyjskim na Rząd RP. Narracja niemiecka wykorzystuje mechanizmy socjotechniki, by budować obraz poważnego incydentu, dowodzącego już ingerencji Rosji w wybory w Polsce. Jednocześnie niemieckie media kolejny raz w sposób tendencyjny opisały spór między dwoma najważniejszymi kandydatami na Prezydenta RP. Określenia użyte przez autorów tekstów promują de facto kandydata powiązanego z koalicją rządową. Od dłuższego czasu w opisie sytuacji w Polsce niemieckie media stosują schematy mające na celu pokazanie, że stawką wyborów prezydenckich w RP jest kwestia polskiej demokracji oraz przyszłości przestrzegania prawa. W rezultacie dochodzi do sytuacji, w której wybór innego kandydata niż związane z Donaldem Tuskiem określa się jako zagrożenie dla demokracji w Polsce.

Przeniesienie do niemieckiej przestrzeni informacyjnej tez Premiera Tuska ws. ataku hakerskiego może rodzić niepokojące skutki. Jeśli temat będzie kontynuowany, odbiorcy przekazów niemieckich będą przekonani, że Rosja już rozpoczęła poważną operację dezinformacyjną przeciwko rządzącym, w tym kandydatowi ob. partii władzy. To będzie skutkowało stworzeniem podatności na manipulacje odbiorcami w Niemczech i wzbudzi w nich skłonność do przyjęcia tez o rosyjskich ingerencjach w wybory w Polsce. Sytuacja może wytworzyć warunki, które wykorzystane zostaną przez osoby i podmioty, które będą chciały zakwestionować wiarygodność wyborów w Polsce.

Hipokryzja” Nawrockiego

W przekazach niemieckich mediów z ostatniego czasu wyłania się obraz ataków na Karola Nawrockiego, którego niemieccy komentatorzy prezentują jako cynicznego polityka, wykorzystującego antyniemiecki przekaz dla celów wyborczych. Teksty w niemieckich mediach zawierają tezy, że kampania Nawrockiego jest słaba i zła, więc sięga on po atakowanie Berlina. Sugeruje się, że skoro Nawrockiemu nie idzie kampania, to wspierający go obóz PiS uderza w sprawdzone antyniemieckie tony. Wspomniane publikacje to reakcja m.in. na spot Prawa i Sprawiedliwości wzywający do zamknięcia granicy z Niemcami oraz wypowiedzi polityków największej partii opozycyjnej. W ostatnich dniach oskarżenia wobec Polski o antyniemieckość ukazały się na portalach dwóch dużych stacji telewizyjnych – Tagesschau państwowej telewizji ARD oraz komercyjnej ProSieben.

Na portalu Tagesschau w tekście zatytułowanym „Kampania antyniemiecka w polskiej kampanii wyborczej” znalazło się oskarżenie pod adresem Prawa i Sprawiedliwości, że „w kampanii wyborczej wykorzystuje stary wizerunek wroga: Niemcy.” Autor w prześmiewczym tonie zauważa, że nawet prezes PiS Jarosław Kaczyński opuścił Warszawę, „co się rzadko zdarza”, i pojechał do Słubic. W komentarzu do wypowiedzianych tam słów prezesa PiS stwierdza, że Kaczyński od lat powtarza te same tezy – o panującym w Niemczech antypolskim rasizmie, o Tusku jako niemieckim agencie, o Unii Europejskiej, która rzekomo jest kontrolowana przez Berlin, czy o tym, że Niemcy szkodzą Polsce kierując się starą nienawiścią. Jako dowód na to, że winny konfliktu z Niemcami jest PiS, cytowane są słowa Radosława Sikorskiego, który „publicznie okazał odrobinę zrozumienia dla niemieckich sąsiadów”, mówiąc o tym, że rząd PiS pozwalał uchodźcom na przejazd do Niemiec. „Dzisiejszy konflikt jest także skutkiem, cytując Sikorskiego, „lekkomyślności lub złośliwości PiS” – konstatuje portal Tagesschau.

Według autora artykułu Karol Nawrocki notuje obecnie straty w sondażach. Dlatego przewiduje on, że „ton kampanii wyborczej może stać się jeszcze ostrzejszy”. Większość tez portalu Tagesschau powiela portal ProSieben w tekście zatytułowanym: „Polscy prawicowi populiści w kampanii wyborczej wskazują Niemcy jako wroga”. „W trakcie kampanii wyborczej polscy prawicowi populiści z partii PiS uderzają w Niemcy” – czytamy.

Jednocześnie niemieckie media przestrzegają, że planowana przez przyszłego kanclerza F. Merza izolacja Niemiec może być na rękę polskiej prawicy, która już wywiera silną presję na rząd D. Tuska w sprawie zamknięcia granicy polsko-niemieckiej – i ta presja jest wyczuwalna w wypowiedziach polityków partii rządzącej. „Gdyby Friedrich Merz (CDU) został nowym kanclerzem Niemiec i zrealizował swoją zapowiedź izolacji Niemiec w UE, byłaby to woda na młyn dla polskich prawicowych populistów” – twierdzi portal ProSieben.

AntyPiSowska fobia

Wspomniane przekazy niemieckich mediów mają pokazać, że Prawo i Sprawiedliwość gra nieczysto w kampanii wyborczej. Podejmowana jest próba wytworzenia przeświadczenia, że Karol Nawrocki ma małe szanse na wygraną, dlatego wspierający go PiS sięga po „stare metody”, czyli cyniczne atakowanie Niemców.

Tego typu teksty mają utrwalać wizerunek PiS jako partii skrajnie prawicowej i populistycznej, a tym samym dyskredytować wspieranego przez nią kandydata obywatelskiego. A co najistotniejsze, tego typu przekazy mają wykazać, że zastrzeżenia polityków PiS wobec szkodliwych dla Polski działań Niemiec są całkowicie bezpodstawne i wypływają z uprzedzeń.

Działania niemieckie to również kontynuacja wcześniej stosowanych taktyk socjotechnicznych, które mają na celu wykrzywienie obrazu polskiej sceny politycznej. W oczach niemieckich odbiorców obóz związany z PiS jawić się ma jako niebezpieczny, problematyczny oraz skłonny do kłótni i ataków na sojuszników. Kontynuowanie tego opisu w kontekście wyborów na Prezydenta RP ma wywrzeć skutek w postaci podwyższenia progu akceptacji dla ewentualnych decyzji o zakwestionowaniu wyborów w Polsce. Z uwagi na silny stopień przenikania tez niemieckich do innych przestrzeni informacyjnych oraz elit Unii Europejskiej, należy oceniać ten typ kampanii oddziaływania za rzutujący na bezpieczeństwo Polski i wyborów na Prezydenta RP.

Oprac. Patrycja Bryt

https://www.tagesschau.de/ausland/europa/polen-antideutsche-kampagne-100.html

https://www.prosieben.de/serien/newstime/news/polens-rechtspopulisten-setzen-im-wahlkampf-auf-deutschland-als-feindbild-518984

https://www.mdr.de/mdr-aktuell-nachrichtenradio/audio/audio-2903002.html

https://www.rnd.de/politik/polen-cyberangriff-auf-die-regierungspartei-von-donald-tusk-VSUKSBHKXVJ7ZGH2KOLQVBJLXI.html

https://rp-online.de/politik/ausland/polen-meldet-cyberangriff-auf-donald-tusks-regierungspartei_aid-125950395

https://www.stern.de/news/polnischer-regierungschef–partei-opfer-von-cyberangriff-geworden—-auslaendische-einmischung–35607670.html

Materiał został przygotowany w ramach projektu #OchronaWyborów.

Wcześniej analizowaliśmy działania informacyjne rodzące zagrożenia dla bezpieczeństwa RP i wyborów:

Raport sytuacyjny nr 9;

Raport sytuacyjny nr 8;

Raport sytuacyjny nr 7;

Raport sytuacyjny nr 6;

Raport sytuacyjny nr 5;

Raport sytuacyjny nr 4;

Raport sytuacyjny nr 3;

Raport sytuacyjny nr 2;

Raport sytuacyjny nr 1.


Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *