Wciąż głośno o Komisji ds. Pegazusa, która od miesięcy działa w warunkach stwierdzonego deliktu konstytucyjnego. Jej prace wywołują emocje i skupiają uwagę opinii publicznej, jednocześnie wciąż wyrządzając szkody w systemie bezpieczeństwa RP. Kontynuowanie tej aktywności jest dowodem przedkładania politycznych zysków ponad interesy RP. Powołanie i działalność Komisji powinny przejść do historii jako symbol podeptania krytycznie ważnych dla państwa interesów. Komisja uderza w bezpieczeństwo naszej Ojczyzny.

Przypomnijmy – w interesie wąskiego grona osób publicznych, które – jak dziś wiemy – zostały za zgodą sądów objęte legalnymi działaniami z zakresu kontroli operacyjnej, rozpętano w Polsce nagonkę na polskie służby specjalne i poprzedni rząd. W imię obrony wskazanej grupy osób publicznych powiązanych z obecną władzą doprowadzono do złamania tajemnic państwowych i wywleczono szczegóły pracy operacyjnej na światło publiczne. Żadnej inny kraj NATO nie poszedł w tę stronę, choć większość z nich stosuje te same albo analogiczne narzędzia pracy operacyjnej.
W Polsce, w imię interesu wąskiej grupy osób powiązanych z obecną władzą, doprowadzono do realnych strat w systemie bezpieczeństwa państwa. Czym to będzie skutkowało?
Żaden kontrahent nie będzie chciał nawet rozmawiać z Polską o sprzedaży do Polski nowoczesnych środków kontroli operacyjnej skoro dziś debatuje się o takich szczegółach publicznie.
Żaden Szef Służby nie będzie zainteresowany używaniem nowoczesnych środków kontroli operacyjnej skoro może się spodziewać ciągania po prokuraturach, sądach i komisjach śledczych w przyszłości.
Żaden funkcjonariusz nie będzie chciał się wychylać i prowadzić ofensywnie spraw przeciwko osobom publicznym i politykom skoro dziś widzi, jak tropi się, zatrzymuje i doprowadza siłowo byłych funkcjonariuszy, a nawet byłych szefów służb na przesłuchania.
Skutki działania władz w tej sprawie są oczywiste – na lata osłabiono potencjał polskich służb specjalnych działających na rzecz bezpieczeństwa Polski i Polaków. Nie tego, czy innego ugrupowania, nie tego czy innego polityka. Polski!
Będziemy te straty odrabiać bardzo długo. Cieszyć się z tego mogą tylko nasi wrogowie i ci, którzy na niemocy polskich służb zamierzają korzystać.
Stanisław Żaryn
Dodaj komentarz