Trwa burza w mediach amerykańskich w związku z wypowiedzią wiceministra spraw zagranicznych Władysława Teofila Bartoszewskiego dotyczącą premiera Izraela Benjamina Netanjahu. 20 grudnia 2024 roku w „Rzeczpospolitej” opublikowany został artykuł o tym, że Premier Izraela nie wybiera się do Polski na rocznicę wyzwolenia niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz. Narracja gazety opierała się na tezie, że ma to związek z wydaniem przez Międzynarodowy Trybunał Karny nakazu aresztowania właśnie wobec szefa izraelskiego rządu. W tekście przytoczono wypowiedź wiceministra Bartoszewskiego, która dokładnie brzmiała tak: „Jesteśmy zobowiązani do respektowania postanowień Międzynarodowego Trybunału Karnego (MTK) w Hadze”. Interpretacja tej wypowiedzi, w związku z narracją tekstu, była oczywista – zostało to powszechnie odebrane, jak zapowiedź aresztowania Netanjahu w Polsce. I zrobiła się burza na cały świat.
Media, głównie w Izraelu, ale też USA, zaczęły masowo pisać o Polsce i jej „zapowiedzi aresztowania Premiera Izraela w Auschwitz”. Bardzo szybko debata w tej sprawie przyjęła niepokojący, a nawet groźny dla Polski, obrót. W sposób zupełnie sztubacki polskiego Ministra Spraw Zagranicznych potraktował autor tekstu w Washington Times, Clifford D. May, pisząc 24 grudnia, list otwarty do Szefa MSZ. Tekst jest utrzymany w tonie bardzo ostrym i przywodzi na myśl przywoływanie podwładnego do porządku. Jeśli ten artykuł miałby pokazywać realną siłę Szefa polskiego MSZ, to mamy najsłabszego Ministra w tym resorcie od wielu już lat. Clifford D. May pozwolił sobie bowiem na wiele wycieczek osobistych, a nawet upokarzających wobec Sikorskiego tez. Dla każdego, kto karmiony był propagandą sukcesu i siły polskiego Ministra Spraw Zagranicznych, ta lektura jest szokiem.
Jednak w tej sprawie nie o ego Pana Ministra chodzi, ale o interesy Polski. A te zostały bardzo mocno nadwątlone przez całą sytuację. Clifford D. May wprost wskazuje bowiem, że cała sytuacja wokół wypowiedzi Bartoszewskiego może zagrozić relacjom Polski z USA. Słowa wiceministra zostały przez autora tekstu odczytane, jako przejaw braku szacunku do USA, które działania Premiera Izraela odbierają odmiennie od Międzynarodowego Trybunału w Hadze. Autor wprost sugeruje, że wypowiedź Bartoszewskiego może być przyczyną problemów politycznych między Polską a USA.
Tekst w „Washington Times” był na tyle mocny i silny, że polski MSZ zabrał głos. Bartoszewski w oświadczeniu na stronach MSZ tłumaczy, że nie zapowiadał nigdy, że Premier Izraela zostanie w Polsce zatrzymany: „Nigdy czegoś takiego nie powiedziałem”. Sytuację jednak wiceminister musiał odebrać jako bardzo poważną, skoro na koniec swojego oświadczenia przytoczył wątek osobisty, w którym odwołał się do historii swojego nieżyjącego ojca „Władysława Bartoszewskiego – byłego więźnia obozu Auschwitz i ministra spraw zagranicznych Polski, honorowego obywatela Izraela, członka Międzynarodowej Rady Oświęcimskiej i do ostatnich dni przyjaciela premiera Benjamina Netanyahu”.
Oświadczenie Bartoszewskiego wydaje się być obroną wiceministra przed skutkami pewnej manipulacji, jakiej został poddany. Jednak nie zamknęło to dużo poważniejszej warstwy całego problemu – czyli dalszych uderzeń w interesy Polski. Kolejny tekst w the „Washington Times” już wprost nawołuje USA do ochłodzenia relacji z Polską. Bobby Rechnitz nazywa w nim Polskę i Turcję krajami o „destabilizującym zachowaniu” oraz naciska na nową administrację, by przemyślała stosunki z tymi państwami. „Jest czas, by zrewidować stosunki z niektórymi członkami NATO, w szczególności Turcją i Polską, i ponownie ocenić ich rolę w przyszłej strukturze bezpieczeństwa Zachodu” – pisze autor. Polska została bardzo mocno zaatakowana za stanowisko wobec decyzji MTK ws. Netanjahu. Autor tekstu idzie bardzo daleko w swoich wnioskach, wskazując, wręcz, że Polska idzie wbrew polityce USA i stoi w sprzeczności z tym, czego się należy spodziewać po prezydenturze Trumpa. W tekście zawiera się sugestia, że Polska i Turcja (z racji polityki na Bliskim Wschodzie) powinny zostać wypchnięte poza grono najważniejszych sojuszników USA.
Burza wokół tematu aresztu dla Netanjahu pokazuje zupełną bezradność i bezsilność polskiego rządu, który do dziś zdaje się nie przeciwdziałać należycie kryzysowi. Media na całym świecie przytaczają wypowiedzi i cytowanego już Bartoszewskiego, ale też wcześniejsze słowa wiceministra sz Andrzeja Szejny, który również w podobny sposób wypowiadał się o nakazie aresztowania dla Netanjahu. Niestety debata w tej sprawie przybrała bardzo poważne i groźne wymiary. Tezy prasy amerykańskiej są de facto wezwaniem, by USA odwróciły się od sojuszu z Polską i szukały nowego strategicznego partnera. To ogromne zagrożenie dla całej wschodniej flanki NATO, z uwagi na działania rosyjskie oraz zagrożenia, jakie właśnie w naszym regionie generuje Rosja. Dla Moskwy sytuacja, w której prasa zachodnia wzywa do Amerykanów do politycznego opuszczenia Polski, jest prezentem, o jakim można było tylko marzyć.
Awantura w tej sprawie została wywołana przez słowa Bartoszewskiego, które – co trzeba odnotować – zostały nadinterpretowane i zmanipulowane w przekazie medialnym. Być może wielomiesięczna kampania polskiego rządu, a wieloletnia polityków PO, która wymierzona była w Donalda Trumpa, a także Republikanów, spowodowała, że ktoś postanowił „odpłacić” polskim politykom. Warto wskazać, że działania Rządu Donalda Tuska, jego osobiście, dziś mogą sprowadzać na Polskę zagrożenia, a w USA obniżają nasze możliwości neutralizowania takich niebezpiecznych publikacji, jak te przytoczone powyżej. Jednak tu chodzi o interesy RP i bezpieczeństwo naszego kraju. Polski rząd powinien reagować. Niestety bezsilność tej ekipy, w szczególności MSZ, budzi wątpliwości, czy Polska ma dziś jakiś pomysł na przełamanie kryzysu, który jest groźny dla naszych interesów. W takich sytuacjach brak reakcji, też jest reakcją. Korzystać na niej będą nasi wrogowie…
Stanisław Żaryn
ŹRÓDŁA:
https://www.washingtontimes.com/news/2024/dec/24/letter-polish-foreign-minister-radoslaw-sikorski
https://www.gov.pl/web/dyplomacja/list-do-redakcji-the-washington-times
https://www.washingtontimes.com/news/2024/dec/31/reassessing-u-alliances-even-within-nato/
Dodaj komentarz