Niebezpieczna polityka

Minister Koordynator Służb Specjalnych poinformował, że po audytach w służbach specjalnych skierowano do prokuratury 24 zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa. Ogłoszenie tej informacji zbiega się w czasie z publicznie formułowanym przez Pana Premiera oczekiwaniem, żeby „przyspieszyć” rozliczanie poprzedniej władzy. Niestety do dziś rewanżyzm i szukanie „czegoś” na poprzedników jest głównym zmartwieniem i celem działania obecnego rządu. O zgrozo, dotyczy to także struktur bezpieczeństwa państwa. To budzi poważne zagrożenia.

Informacje docierające ze służb tworzą obraz struktur pogrążonych w marazmie, którymi nikt nie zarządza i nikt się nie interesuje. Obecnie nie ma gospodarza tego tematu, który realnie pracowałby ze służbami, stawiał im zadania i miał na nie jakąś koncepcję polityczną. Służby działają, mają swoje ustawowe obowiązki, ale to za mało, by państwo mogło wykorzystać ich potencjał i korzystać na ich aktywności. Niestety Premier Tusk i Minister Siemoniak nie są tym zainteresowani.

Rządzący traktują służby raczej jako instytucje, które można wykorzystać do atakowania poprzedników, tropienia polityków opozycji i rozgrywek wewnątrz koalicji, o czym mówił ostatnio nawet Marszałek Szymon Hołownia. Realna praca ze służbami się nie odbywa, a ich merytoryczna działalność nie jest priorytetem dla władz. Co więcej, z każdej służby docierają informacje o powrotach ludzi z głębokiej emerytury. Wracają do służby, a często i obejmują ważne stanowiska, ludzie będący na emeryturze dłużej niż 10 lat. Oni często chcą zwyczajnie poprawić sobie wysokość świadczeń emerytalnych. Ale niestety odbija się to na efektywności służb. Ludzie ci bowiem spowalniają pracę służb. A to w dzisiejszych warunkach samobójcze. Dodatkowo, w kierownictwie każdej służby jest obecnie przynajmniej jedna osoba skompromitowana, która nie powinna mieć nic wspólnego z zarządzaniem służbami w obecnych czasach. Fakt, że one są – i niszczą służby – też jest odpowiedzialnością Pana Ministra Siemoniaka i Premiera Tuska.

Służby specjalne dziś działają na wolniejszych obrotach – i nikomu to nie przeszkadza. Rząd tym obszarem się zwyczajnie nie interesuje i nie ma na niego pomysłu. Zamiast działań służb mamy sygnały o kolejnym wikłaniu ich w bieżącą politykę obozu rządzącego. Rząd RP wciąż skupia się na rewanżyzmie i rozgrzewa emocje radykalnych grup w elektoracie KO. W obecnej sytuacji w Europie i w obliczu coraz poważniejszych zagrożeń dla naszego regionu to taktyka szkodliwa. W wielu momentach w ostatnim roku rząd w wyniku swojej polityki prowadził do osłabienia bezpieczeństwa RP (nagonka na służby ws. Pegazusa, czy niestabilna postawa ws. granicy z BY).

Niestety kolejne wypowiedzi i przekazy rządzących świadczą, że tematyka służb specjalnych jest przez nich traktowana jako obszar walki partyjnej. Wykorzystują oni służby do uzasadniania własnych radykalnych działań i słów z poprzednich lat. W ten sposób prowadzą do demontażu ważnych zasobów państwa, które mogłyby działać na rzecz interesów RP. Taka polityka to dramatyczny błąd, który może skutkować poważnymi zagrożeniami.

Stanisław Żaryn


Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *