W uścisku potężnej luki…

W czasach rządów Platformy Obywatelskiej w Polsce odnotowywano ogromną lukę w dochodach z VAT. W poszczególnych latach rządów PO-PSL oscylowała ona wokół sumy 40 mld złotych rocznie. Wielu ekonomistów alarmowało w tej sprawie przez lata, ale rządzący nie wykazywali się w żaden sposób determinacją, by lukę uszczelnić. Co więcej, pojawiały się sygnały, że jest ona przez rządzących tolerowana.

„O problemie wyłudzania VAT-u Ministerstwo Finansów było informowane od wielu lat, a w roku 2012 przedsiębiorcy i funkcjonariusze mówili już o tym problemie bardzo głośno. O jego skali najlepiej mówią liczby – w 2012 roku niezapłacony przez mafie VAT-owskie podatek był szacowany na 16,5 mld złotych, w roku 2015 było to już 46 mld, a w 2016 r. 65 mld. Wyłudzenia VAT stały się przestępstwem powszechnym” – mówił w 2017 roku przewodniczący Związku Zawodowego Celnicy PL Sławomir Siwy. Wielokrotnie wskazywał on, że rządzący byli głusi na alarmy ze środowiska celników.

Sytuacja zmieniła się, gdy w roku 2016 przyjęty został opracowany przez nowy rząd pakiet paliwowy. Nowy gabinet przyjął wtedy szereg zmian prawnych, które sprawiły, że luka VAT od 2017 roku radykalnie zmalała. Władze również podjęły działania praktyczne ograniczające działalność mafii VATowskich, jak choćby uruchomiły kontrole transportów z paliwem, które trafiały do Polski. Dzięki przepisom i nowej praktyce do budżetu państwa zaczęły spływać dodatkowe środki. W czasie rządów PiS udało się podwoić wpływy dochodowe państwa. Między innymi dlatego, że rząd przestał tolerować fakt, że środki VAT do budżetu nie wpływały. W tym przypadku potrzebna była wola polityczna, ale też efektywne działania służb i prokuratury, które z większą determinacją zaczęły tropić przestępstwa VATowskie. Bez zmian legislacyjnych, uszczelnienia prawa i nowej praktyki, nie udałoby się dokonać tej rewolucji.

Historia zmian z lat 2016-2017 i walka z mafiami VAT wskazuje, że skuteczne uszczelnianie systemu zależy między innymi od woli politycznej oraz systemowych decyzji władz, które muszą widzieć w tych zadaniach priorytety. W czasie rządów PO-PSL tej determinacji nie było.

Niestety ostatnie pismo Związków Zawodowych Krajowej Administracji Skarbowej sugeruje, że możemy mieć do czynienia z powtórką zgubnej dla budżetu państwa polityki. W swoim piśmie do Premiera Donalda Tuska Związkowcy piszą bowiem o decyzjach Szefa KAS, które będą bardzo szkodliwe i kosztowne dla budżetu państwa. „Podejmowane przez Szefa KAS decyzje, w naszej ocenie, przyczyniają się do spadku dyscypliny podatkowej, znacznego zwiększenia przestępczości podatkowej, a co za tym idzie spadku dochodów podatkowych i pogłębiania się deficytu budżetowego. Według danych ministerstwa finansów, dostępnych przy projekcie ustawy budżetowej na 2025 r., do wykonania planu dochodów na 2024 rok zabraknie około 28 mld zł dochodów podatkowych” – czytamy w piśmie do Premiera. Związkowcy stawiają poważne zarzuty wskazując, że Szef KAS Marcin Łoboda ma podejmować decyzje „wpływające na wzrost przestępczości podatkowej, a co za tym idzie spadek wpływów do budżetu”.

Sytuacja wydaje się bardzo niepokojąca, bowiem z innych źródeł wynika jednoznacznie, że Polska już mierzy się z kryzysem dochodów państwa. Jak pisały media, w roku 2024 do budżetu może nie trafić nawet 40 miliardów złotych zaplanowanych środków. Co więcej, już wiadomo, że w opracowanym przez rząd projekcie budżetu na 2025 rok mamy również widoczne załamanie się dochodów państwa. Przy zakładanym wzroście polskiego PKB rządzący zapisali mniejsze dochody o kilkadziesiąt miliardów złotych. W tej sytuacji sygnały o szkodliwych działaniach Szefa KAS należy oceniać jako brak kompetencji i efektywności KAS, albo… celową politykę. Czyżby zatem wracało stare, a Polska była znów w uścisku luki VAT? Byłoby to szalenie niebezpieczne, bowiem luka taka ogranicza możliwości budżetowe Polski, a to – również ze względu na niekorzystne zmiany bezpieczeństwa w Europie – będzie miało wpływ na przyszłości Polski oraz nasze bezpieczeństwo. Zgoda na lukę oznaczać więc będzie poważne zagrożenia.

Stanisław Żaryn


Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *